Czasem mam wrażenie, że to my zostaliśmy stworzeni dla metod uwodzenia, a nie one dla nas. Mężczyźni często stają się ich niewolnikami, nie umiejąc zachować się w sytuacjach, których ów metoda nie przewiduje. Czy to ma miejsce tylko w uwodzeniu? 

Teoria reguł w praktyce.

          Gdyby człowiek, za każdym razem, kiedy ma podjąć decyzję mógł dokładnie przeanalizować wszystkie za i przeciw i na tej podstawie dokonać najtrafniejszego wyboru, żylibyśmy w raju. Niestety życie tak nie wygląda i musimy chodzić na skróty. Od innych przyjmujemy poglądy, ideologie, postawy życiowe, określone reakcje na bodźce. Nie ma w tym nic dziwnego, bo gdyby każdy nasz ruch życiowy był świadomy, każda najmniejsza decyzja analizowana, zwariowalibyśmy. Po to właśnie są w naszym życiu reguły, swoisty autopilot dla życia.

Wpływ Innych ludzi na nas.

         Reguły mogą nam niesamowicie pomóc w życiu, jak i spłycić jego piękno. Ważne jest to, byśmy wybrali ważne dla nas sfery egzystencji i w nich krytycznie zaczęli podchodzić do zasad, którymi się kierujemy. Nie jesteśmy w stanie zrobić tego ze wszystkimi aspektami (i nikt nawet od nas by tego nie wymagał), ale w sferach ważnych, powinna nam towarzyszyć ustawiczna refleksja.

Metody uwodzenia, czyli kopie osobowości autorów.

         Metody uwodzenia mówią JAK coś działa. Ja tłumaczę DLACZEGO coś działa. Nie chce, by ktokolwiek stał się kopią kopii. Weźmy dla przykładu kontakt wzrokowy. Wszyscy powtarzają, że trzeba go utrzymywać. Ja uważam, że jeśli raz zrozumiesz dlaczego jest on istotny, to przestaniesz z czasem świadomie go używać, co byłoby zupełnie nienaturalne.