18

sie

Błąd #1 w PUA, Szukam Dziewczyny i Coachingu Relacji – Kurs Uwodzenia

Posted by: in: Damian Parcel // 0 comment.

          Bardzo wiele osób przechodzi z jednej skrajności do drugiej. Jednego dnia nie potrafią nawiązać kontaktu z jakąkolwiek kobietą, po czym następnego dnia, po dowiedzeniu się o możliwości pracy nad swoimi relacjami, chcą poderwać każdą dziewczynę. O ile z pierwszą skrajnością można sobie łatwo poradzić, o tyle z drugą nie poradzimy sobie nigdy. 

Fantazyjne 100 procent, a osiągalne 80 procent.

          Załóżmy taką sytuację: Idziesz ulicą i widzisz dziewczynę, która Ci się podoba. Podchodzisz, zaczynasz rozmawiać, aż tu nagle okazuje się, że ma ona męża, którego bardzo kocha. Twoja skuteczność już nie osiągnie 100%.

Są mężczyźni, którzy to całkowicie rozumieją, ale są też tacy, którzy nie chcą się poddać. Najgorsze jest to, że druga grupa jest napędzana nie miłością do kobiet (bo ów niewiasta już jest szczęśliwa – co jest wspaniałe), oni są napędzani egotyzmem i dumą. Chęć udowodnienia sobie czegoś jest ogromna i wynika z problemów w relacji nie z kobietami ale Z SAMYM SOBĄ.

Tak jak Ty masz swój typ, tak i kobieta go ma.

          Mężczyźni nie mają problemu, kiedy mówię im, że nie każda kobieta im się spodoba. Odpowiadają:

„No oczywiście. Powiem więcej Damian, podoba mi się mało kobiet, dlatego wybrałem Ciebie, bo chcę się nauczyć do nich docierać.” 

Świetnie. Ale… kiedy powiem mężczyźnie, że tak samo jak nie każda kobieta będzie się nam podobać, tak i my sami nie będziemy się podobać każdej kobiecie, jest zdziwienie:

„Jak to?”

Filmy, teledyski, PUA zaszczepiło nam w głowie wirusa: Jeśli będę miał to i to, zachowywał się tak i tak, wyglądał w odpowiedni sposób, podrywał wg tego i tego schematu, to każda kobieta będzie chciała ze mną być. Nie ważne jakie są preferencje tych żywych istot; istot które mają swoją historię życiową, doświadczenie. Nie. Każdej muszę się podobać!

Kochamy ludzi, którzy nas kochają…

          … w innym wypadku mamy do czynienia z platoniczną relacją albo w najgorszym toksyczną znajomością. Kursy uwodzenia nie miały powstać po to, by wciskać kit mężczyznom i tworzyć z nich maszyny do podchodzenia do kobiet i niweczenia sprawy za każdym razem. Doszło do tego, że mamy uwodzić dla samego uwodzenia – nawet kiedy nie lubimy kobiety (sic!).

Moją filozofią jest to, iż Kurs jest po to, by dać sobie możliwość poznania kobiety, której będziemy odpowiadać, bo w naszym kręgu znajomych może takiej nie było. Nie ważne czy chodzi o samą kobietę, czy o rodzaj relacji jaki nas interesuje (małżeństwo, seks, przygoda, związek). Coaching Relacji jest dla Nas, a nie My dla niego. W pierwszej kolejności to my mamy być szczęśliwi. Jeśli więc uwodzenie kobiet stało się dla Ciebie męczące, irytujące, to znaczy, że gdzieś został popełniony poważny błąd.